DZIEJE RUMI - część 6. | |||||||||||||||||||
MASARNIA STAREJ RUMI |
|||||||||||||||||||
Andrzej Sadłowski | |||||||||||||||||||
Stara Rumia w okresie międzywojennym, pomimo półtorakilometrowego oddalenia od linii kolejowej i drogi publicznej była jak na tamte czasy w miarę prężnym ośrodkiem handlowym. Oprócz trzech kościołów, w tym jednego zabytkowego i ewangelickiego, posiadała również trzy restauracje, kilka sklepów oraz dwie masarnie. Te ostatnie należały do rodziny Klawikowskich. Pomimo, że obydwie działały na własny rachunek nie odczuwało się konkurencji ze względu na duży popyt na te wyroby. Zaopatrywali się w nie przede wszystkim mieszkańcy okolicznych wsi przynależnych do parafii w Rumi. Jedna z nich mieściła się w budynku przy Placu Kaszubskim
W roku 1934 dom z lokatorami wraz
z zabudowaniami gospodarczymi kupił od ówczesnego właściciela młyna Ryszarda Kuhla,
Jan Klawikowski. Stąd nosił on nazwę "dom młynarza". Cała zabudowa powstała w roku 1909.
Nowy właściciel ostatnie lata przepracował w zawodzie rzeźnika u swojego brata Juliusza.
Po kupieniu domu Jan rozpoczął na jego zapleczu, obok budynku gospodarczego od strony
Zagórskiej Strugi, budowę warsztatu masarskiego. W kilka miesięcy później, po
wyprowadzeniu się lokatorów, Jan wraz żoną Anną i dwojgiem dzieci Antonim i Jadwigą
wprowadzili się do własnego mieszkania. Do narodzin pierwszego dziecka Anna pracowała
w restauracji Markowcowej znajdującej się na przeciwko kościoła. Po wojnie wszystko się zmieniło Z nową władzą przyszły nowe porządki.
W 1945 r. sklep nielegalnie przejęła dwuosobowa spółka, która kontynuowała działalność
handlową. W następnym roku sklep wraz z masarnią objęła w dzierżawę Powszechna Spółdzielnia
Spożywców “Społem”. Pod jej zarządem prowadzona była ona przez PSS do momentu adaptowania
na taką samą działalność obiektów po starym zakładzie drzewnym mieszczącym się w Parku
Starowiejskim. Rumia grudzień 1999 rok (aes) |
|||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||
|