| 
     W 
	ubiegłych wiekach każda działalność gospodarcza nawet ta najdrobniejsza 
	szukała dla siebie najkorzystniejszego miejsca, a znajdowały się one jeśli 
	nie nad samą rzeką to na pewno w jej pobliżu. Teren obecnego Parku 
	Starowiejskiego, jak do tej pory nie doczekał się swojego małego rozdziału w 
	historii Rumi. Potocznie nazwany „Kuschem” od nazwiska ostatniego 
	właściciela tego skrawka Rumi, Ryszarda Kuscha, który zresztą nic nowego do 
	jej rozwoju nie wniósł. Do tej nazwy dołączyła inna bezsensowna „Korea”, 
	która kojarzyła się z konfliktem powojennym na Dalekim schodzie, a miała być 
	analogia z przepychankami i bójkami, do jakich dochodziło w tamtym okresie 
	podczas zabaw plenerowych w miejscu zasypanego stawu.  Ten urokliwy i ciekawy 
	zakątek Starej Rumi, gdzie w dawnych wiekach był 
	naturalny uskok wodny tworzący mały wodospad, dostrzegli nasi przodkowie 
	wykorzystując siłę wody do poruszania koła wodnego hamernii, zwanej później 
	kuźnicą.    Najstarsze dokumenty wskazują, że w drugiej połowie 
	XVI wieku były tu obiekty wodne. Ze znanych dokumentów dotyczących samej kuźni 
	wynika, że istniała ona już w roku 1603, a jej właścicielem był Wartynberg Preuss. 
	Później, w roku 1631 potwierdzone ponownym przywilejem przez opata 
	Kęsowskiego dla następnego właściciela Krzysztofa Krausera. Od 1648 roku 
	nowym właścicielem zostaje Reinhold Brandis.     W owym czasie 
	do kuźnicy należało 7 morgów ziemi oraz prawo poławiania ryb w 
	Zagórskiej Strudze od mostu przy drodze publicznej po staw znajdujący się 
	przy kuźnicy. W tym samym okresie posiadała ona przez siebie wybudowany 
	własny skład w Mechelinkach, w którym magazynowano ładunki rudy i osmundu 
	odbierane z okrętów zacumowanych przy pomoście. Następnie drogą przewożony 
	był do Starej Rumi. W tym okresie w kuźnicy obrabiano żelazo i stal. 
	Zatrudnieni w niej rzemieślnicy i czeladnicy zwolnieni byli z ponoszenia 
	ciężarów podatkowych na rzecz klasztoru Cystersów.     Kolejnymi 
	właścicielami kuźnicy byli Andrzej Homel i Jerzy Krause, którzy 
	odsprzedali ją Marcinowi Kolbergowi w roku 1664. W późniejszym czasie wdowa 
	po nim odstąpiła zakład Janowi Hildebrantowi za 7.200 złotych. Ten z kolei, 
	odsprzedał ją dalszej rodzinie, Michałowi Hildebrantowi, który w roku 1731 
	odstąpił ją swojemu bratu, Andrzejowi. Po śmierci męża, Andrzeja, jego żona 
	zarządzała kuźnią jeszcze w roku 1772. 
	    Tak wiec u progu rządów pruskich najważniejszym 
	zakładem w zakresie produkcji poza rolniczej była kuźnica należąca do rodziny 
	Hildebrantów. W tym czasie wybudowano dom mieszkalny określany później przez 
	miejscową społeczność jako dworek „pod lipami” z powodu rosnących 
	wokół niego kilku dorodnych lip, z których do końca XX wieku zachowały się dwie. 
	Przetrwał on do dnia dzisiejszego w Parku Starowiejskim i stanowi jeden 
	z ciekawszych elementów Rumi. W jego murach zachowały się widoczne ślady 
	zamurowań różnego rodzaju łuków i przesklepień charakterystycznych dla 
	tamtego okresu. Można sądzić, że kolejny właściciel zarządzający tym obiektem 
	adaptował wnętrze dla własnych potrzeb.    Na początku 
	XIX wieku wojny napoleońskie i blokada kontynentalna zakłóciły 
	działalność kuźnicy, o czym wspomina w zawiadomieniu do urzędu 
	dokumentalno-rentowego w Mostach w roku 1808 jej właściciel Daniel 
	Hildebrandt    Spis z roku 1817 wykazuje nadal istnienie 
	w Rumi kuźnicy żelaza i stali oraz 
	co jest nowym elementem na tym terenie tartaku wodnego należącego do 
	ostatniego właściciela z rodziny Hildebrantów, Andrzeja. W roku 1829, po 
	prawie półtora wieku, kończy się zarządzanie tym kompleksem przez rodzinę 
	Hildebrantów pozostawiającą nam w spadku stary dworek.    Nowy 
	właściciel Fridrich Kruger wystąpił o zezwolenie na przebudowę tartaku 
	na bocznym ramieniu Zagórskiej Strugi (od ulicy Starowiejskiej) na kuźnicę 
	miedzi. W połowie XIX wieku tego zakładu przemysłowego zostaje Edward Kropp, 
	a w roku 1862 jako właściciel figuruje w dokumentach Gottlieb Furstenberg. W 
	tym też czasie istnieje w Starej Rumi tartak wodny usytuowany poniżej młyna 
	wodnego.
     Częsta 
	zmiana właścicieli w drugiej połowie XIX wieku może świadczyć o 
	mniejszym zapotrzebowaniu na rynku na tego rodzaju produkcję wykonywana w 
	tak prymitywnych, nawet jak na tamte czasy, warunkach. Powstawało wówczas 
	wielkoprzemysłowe hutnictwo żelaza i stali, oraz rozwijało się kolejnictwo, 
	które wieś Rumię objęło swoim zasięgiem w roku 1870. Po likwidacji kuźnicy w 
	roku 1887 powstał Zakład Obróbki Drewna. Na przełomie wieków zakład ten 
	ulegał dalszej modernizacji. Świadczył o tym min. komin fabryczny, który 
	zachował się do roku 1996. Po zamontowaniu turbiny wodnej do produkcji prądu 
	maszyny napędzano energia elektryczną. Produkowały cieniutkie okleiny z 
	drewna do wyrobu pudełek do zapałek. Na terenie obecnego Parku 
	Starowiejskiego, wg mapy z roku 1931, mieściły się następujące obiekty: 
	dworek z drugiej połowy XVIII wieku, dom mieszkalny z pierwszej połowy XIX 
	wieku (rozebrany w latach siedemdziesiątych XX wieku), spichlerz , stodoła, 
	chlew i stajnia. Ostatnie dwa obiekty przylegały do ulicy Mickiewicza. W 
	dalszej części planu znajdował się budynek zakładu, kantor fabryczny, 
	piekarnik, dom gospodarczy oraz staw określony jako „woda publiczna”. Do II 
	wojny światowej teren ten należał do R. Kuscha na stałe mieszkającego w 
	Sopocie. Po roku 1940 wyjechał do Niemiec.    W okresie II 
	wojny światowej w hali postawionej na miejscu spichlerza 
	produkowano materiał do wyrobu spadochronów na potrzeby wojsk lotniczych 
	faszystowskich Niemiec. Obiekt ten rozebrano w roku 1995 ze względu na zły 
	stan techniczny konstrukcji żelbetowej.  
	    Po wojnie tereny 
	te przejęła Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska”, a w połowie 
	lat pięćdziesiątych „PSS Społem”, organizując w przebudowanych obiektach 
	zakładu masarnię. Źle remontowany budynek dworku powoli popadał w ruinę, do 
	czego przyczyniła się również wiekowa nie konserwowana konstrukcja. Po 
	przejęciu tych terenów przez miasto rozpoczęto prace nad ich 
	zagospodarowaniem. W pierwszej kolejności rozpoczęto przeprowadzkę składu 
	opałowego, który znajdował się na terenie dawnego ogrodu przynależnego do 
	dawnej kuźnicy. W wyniku badań budowlanych dworku Urząd Miasta, przy czynnej 
	pomocy konserwatora zabytków (dworek jest na liście obiektów zabytkowych 
	prawem chronionych) oraz „Bractwa Mestwina” zrzeszającego grono kilku osób 
	oddanych historii Rumi, rozpoczął w roku 1995 remont kapitalny tej 
	zabytkowej budowli. W dworku rozebrana została jego górna cześć, a parter 
	przeszedł gruntowny remont. Został on odrestaurowany zgodnie z jego wyglądem 
	z końca XIX wieku. Szkoda tylko, że zrezygnowano z urokliwej przeszklonej 
	drewnianej werandy osłaniającej główne wejście od strony stawu. Już od 
	dłuższego czasu jest również plan zbudowania ciągu pieszego od mostku przy 
	rzece przy ulicy Wybickiego do Parku Starowiejskiego. Czy to się uda przyszłość pokaże. 
	Jesienią 1996 roku 
	Dworek pod Lipami stał się nową siedzibą MDK. W roku 1998 odtworzono staw 
	byłej kuźnicy i jego jaz. W miejscu kuźni wybudowano młyn wodny z 
	przeznaczeniem na siedzibę Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
	
 Sierpień 1998 rok (aes) 
	
	 |