Kartki rumskie - 5 | |||||||||||||
KAPLICA PRZEBENDOWSKICH W ZAGÓRZU |
|||||||||||||
Andrzej Sadłowski | |||||||||||||
Przez dwa wieki przy ulicy Sobieskiego w Zagórzu istniała niewielka, murowana kaplica. Wybudował ją w roku 1748 Jerzy Piotr Przebendowski dla pielgrzymów z okolicznych wsi, którzy od strony Oliwy udawali się na Kalwarię Wejherowską. Podobny obiekt w tym samym okresie z myślą o pielgrzymach wybudowali w Kolbkach cystersi. Był to kościółek Św. Józefa pobudowany przy drodze publicznej od strony Sopotu. Kaplica w Zagórzu w starych dokumentach była wymieniana jako kościółek.
Kaplicę wybudowano na działce usytuowanej
przy skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Wodnej (obecnie H. Sawickiej) o dawnym nr 616 i powierzchni
657 mkw. Postawiona została na solidnych fundamentach, pod każdym narożnikiem kaplicy położone
były dodatkowo duże kamienie polne. Posiadała ona kształt czworoboku o wymiarach 6,90 x 6,90 m
o ściętych narożnikach tworzących ośmiobok. Dolna część ściany do wysokości około jednego metra
wymurowana była z cegły o nietypowych wymiarach, a część górna wykonana w mur pruski zakończona
gzymsem. W dwóch ścianach bocznych znajdowały się nieduże okienka ze szprosami. Ośmiospadowy dach
pokryty był dachówką ceramiczną. Zwieńczenie kaplicy zakończone było żelaznym krzyżem. Wejście
do niej osłonięte było małym przedsionkiem pokrytym dwuspadowym daszkiem. Obok kaplicy stał krzyż
przydrożny, który szczęśliwie przetrwał do dnia dzisiejszego. We wnętrzu W kaplicy znajdował się niewielki
ołtarzyk o wymiarach podstawy 0,45 x 1,80 m. Za nim na ścianie wisiał obraz z namalowaną postacią
Św. Józefa, patrona Zagórza, Mieściła się tu także przenośna ambona oraz ławki dla około 20 wiernych.
Do czasu wybudowania kościoła Najświętszej Marii Panny Wspomożenia Wiernych kościółek ten był
wykorzystywany jako miejsce sprawowania liturgii dla wiernych z Zagórza. Tu głosił swoje przepiękne
kazania ksiądz Kasprzyk, których przychodzili słuchać tłumnie mieszkańcy okolicznych wsi. Okres
II wojny światowej ta mała świątynia przetrwała w niezłym stanie technicznym. Nie konserwowana
przez ostatnie kilkanaście lat, zapomniana przez ludzi zniknęła z krajobrazu Zagórza pod koniec
lat pięćdziesiątych XX w. Była nadzieja W latach 1999/2000 prowadzący prace archeologiczne mgr Mirosław Fudziński stwierdził – Rumia ma bardzo bogatą historię, pierwsze ślady istnienia tu osadnictwa pochodzą sprzed około 2500 lat, a do dnia dzisiejszego nie zachowało się prawie nic, dlatego tak ważne jest, aby chronić to co jeszcze ocalało. Niestety, jesienią 2001 roku gmina sprzedała działkę po byłej kaplicy w dwóch częściach w różnych okresach czasu z przeznaczeniem na działalność gospodarczą. A szkoda, w ten prosty sposób został rozwiązany problem przywrócenia tej historycznej budowli. Autor tego artykułu we własnym zakresie sporządził dokumentację prac odkrywkowych. (aes)
|
|||||||||||||
|