Kartki rumskie - 14 | |||||||||||||
RUMSKIE LOTNISKO |
|||||||||||||
Andrzej Sadłowski | |||||||||||||
Najmłodszą dzielnicą Rumi jest Lotnisko. Budownictwo domków jednorodzinnych rozpoczęło się tu w zasadzie po uzyskaniu przez Rumię praw miejskich w roku 1954. W przeszłości były to grunty orne i łąki należące do byłego folwarku rumskiego zwanego „Nowym Dworem”, a po raz pierwszy wymieniony w dokumencie z roku 1245. Nazwa dzielnicy pochodzi od lotniska, które istniało tu od połowy 1931 roku. Trudne początki lotniska Tereny pod lotnisko w Rumi odkryli studenci zrzeszeni w Aeroklubie
Gdańskim. Niesprzyjająca Polakom sytuacja w Gdańsku z początkiem lat trzydziestych XX wieku, szykany
ze strony organizacji faszystowskich w Wolnym Mieście - to zmusiło polskich studentów do poszukiwania
nowych terenów pod lotnisko sportowe. Na taki właśnie teren natrafiono w Rumi. Po wykonaniu niezbędnych
prac niwelacyjnych Zarząd A.A.G. powiadomił o tym Departament Lotnictwa Cywilnego i Ministerstwo Spraw
Wojskowych. W krótkim czasie z Warszawy przyjechała komisja, która w 1932 roku uznała teren za nadający
się na budowę lotniska sportowego, na potrzeby którego przeznaczono 79 h ziemi. W początkowym okresie
było to lotnisko typowo sportowe, dla polskiej młodzieży akademickiej studiującej na Politechnice
Gdańskiej. Pierwszym wybudowanym tu obiektem był drewniany hangar polowy zmontowany przez wojsko oraz
budynki z przeznaczeniem na warsztaty. Członków klubu zakwaterowano w domu Marii
Zarudzkiej. Lotnisko cywilne Po dalszej modernizacji 1 VII 1935 roku otwarto lotnisko dla ruchu
pasażerskiego. Służyło ono przede wszystkim dla potrzeb rozbudowującej się Gdyni. Stacjonował tu również
Morski Dywizjon Lotniczy - Pluton Samolotów Towarzyszących z Pucka. W tym także czasie pobudowano
jednopiętrowy budynek dworca przy ulicy Żwirki i Wigury. Loty z Warszawy odbywano na amerykańskich
samolotach pasażerskich. Po przylocie do Rumi, część pasażerów drugim samolotem udawała się do Gdańska.
Takie loty w tamtym czasie odbywały się z rana i po południu. Koszt biletu z Rumi do Gdańska i z powrotem
kosztował 12 zł, a do Warszawy 45 zł. W ostatnich latach przez rumskie lotnisko przewijało się ponad
3 tysiące pasażerów rocznie. W owym czasie lotnisko służyło również jako zapasowe dla lotnictwa
wojskowego. W okresie okupacji Pierwsze bomby na lotnisko spadły 1 września 1939 roku.
Podczas pierwszego nalotu najbardziej ucierpiały niektóre budynki mieszkalne przy ulicy Lipowej. Gdy
wojska hitlerowskie zbliżały się do Rumi od strony Wejherowa z lotniska wystartowały w kierunku Oksywia
ostatnie trzy samoloty. W drugiej wojnie światowej lotnisko użytkowali Niemcy. Tu też Niemcy montowali
samoloty, głównie typu Focke-Wulf, Henkel He-111 oraz Junkers Ju-288. W okresie okupacji udało się
ruchowi oporu działającemu na tym terenie unieruchomić kilka samolotów. Po tych wypadkach zaostrzono
przepisy bezpieczeństwa. W roku 1945 Niemcy wysadzili ważniejsze obiekty kolejowe na terenie Rumi,
w tym hangary znajdujące się przy obecnej ulicy Dywizji Wojska Polskiego. Po wojnie Budynek dworca
znacznie uszkodzony w roku 1945 został później rozebrany. Fragmenty jego fundamentów zachowały się do
2006 roku. W miejscu byłego dworca pobudowano budynek mieszkalny. Po wojnie, do 1952 roku było tu lotnisko
zapasowe dla nocnego dywizjonu oraz dla szkolenia skoczków spadochronowych. (aes) |
|||||||||||||
|