|
Domek nad Zagórską Strugą na terenie Szmelty
wybudowany został około roku 1880. Przycupnięty nad samą rzeką tworzy niepowtarzalny klimat, robi wrażenie, że
czas tu zatrzymał się w miejscu. Znajduje się ok. 200 m poniżej dawnego młyna wodnego
Malotki. Budynek został wybudowany przez rodzinę Trapów, pełniąc rolę mieszkaniową dla
pracowników zatrudnionych w pobliskim młynie. Jego obecny stan techniczny nie rokuje już dalszego przetrwania. |
- Dom Wików
|
|
Rozbiórka kolejnego domku w Zagórzu w 1997 r. |
Pomimo wtargnięcia w Zagórze budownictwa
jednorodzinnego z miniaturowym działkami, są jeszcze miejsca przypominające to stare prawdziwe Zagórze. Są to
stare budynki, które dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to te, których właściciele chcą zachować własne obiekty
dla dalszych pokoleń. Druga, zdecydowanie liczniejsza, to te, które nie miały takiego szczęścia i znikają z pejzażu
miasta. Również stare domy przy ulicy Batorego spotkał podobny los, chociaż nie od razu; rozbierane są
etapami. Domy te zbudowane zostały w sąsiedztwie rzeki dla pracowników oraz ich rodzin
zatrudnionych w pobliskich zakładach rzemieślniczych, których w tamtym czasie nie brakowało w Zagórzu i na Szmelcie.
Najliczniej powstawały w ostatnim ćwierćwieczu XIX wieku. Widoczne na zdjęciu domy, od
pierwszych właścicieli Wików, którzy wyjechali z kraju, kupiła rodzina Strzyżewskich. Nie remontowane, sfatygowane
w roku 1997 zaczęli rozbierać kolejni właściciele. |
Widoczny na zdjęciu dom mieszkalny
przy Placu Kaszubskim wybudowała po roku 1905 rodzina Teschendorfów. Wymurowany został z cegły, dach kryty
był płytkami bazaltowymi. W wyższej części budynku szczyt wieńczyły drewniane ażurowe ozdoby. Pięknie ozdobiony
gzymsami należał do jednego z najpiękniejszych budynków nie tylko w Rumi, ale i w okolicy. Od strony rzeki
przylegała do niego urokliwa drewniana weranda. Cały budynek swoją architekturą
nawiązywał do istniejących już wówczas kurortów na Szmelcie. W połowie lat trzydziestych na parterze od
strony placu mieściła się w nim piekarnia Gańskich. W okresie okupacji pomieszczenia sklepowe adaptowano
na potrzeby służby zdrowia. Po wojnie otwarto tu sklep spożywczy, a następnie mięsny. Kolejnym właścicielem
została rodzina Klawikowskich. |
- Stara obora z Krępca
|
|
Zabytkowy budynek gospodarczy w zespole leśniczówki przy ul. Sobieskiego, stan na rok 1996 |
Jeden z dwóch obiektów w Rumi chronionych
prawem przez konserwatora zabytków znajduje się w zespole leśniczówki w Zagorzu przy ulicy Sobieskiego po prawej
stronie w kierunku Gdyni. Jest to obora z zabudowy gospodarczej wybudowana w roku 1914.
Obiekt został objęty ochroną konserwatorską z powodu nietypowej bryły budynku dla tego rodzaju obiektów.
Dwuspadowy dach o ściętych, przesuniętych względem kalenicy szczytach, pokryty jest obecnie dachówką karpiówką.
Posiada ceglane nadproża łukowe w otworach drzwiowych i okiennych. Całość stoi na solidnym kamiennym
fundamencie. Pomimo braku jakiejkolwiek konserwacji część murowana budynku jest w nie
najgorszym stanie. Pozostała nie rokuje dłuższego przetrwania. Remont tego budynku jest w gestii konserwatora
zabytków. Stan techniczny obiektu świadczy o tym, że w budżecie pracowni konserwacji zabytków brakuje funduszy
na jego remont, a co za tym idzie dalsze przetrwanie. |
Dom wybudowany został jeszcze przed I wojną
światową w roku 1912. Cała zabudowa gospodarcza powstała w tym samym czasie miedzy ulicą Starowiejską, a Zagórską
Strugą. Budynek wraz z gospodarskim obejściem wybudował Anastazy Lewiński. Dom mieszkalny
wymurowany został z solidnej cegły klinkierowej. Pierwotnie kryty był dachówką, obecnie dach pokrywa blacha
trapezowa. Posiada także piwniczkę ziemną na przechowywanie zapraw w okresie zimy. Do dnia
dzisiejszego nie widać żadnych ubytków w prawie stuletnim murze, chociaż na elewacji widoczne są ślady z II wojny
światowej. Dom ten jednak szczęśliwie uniknął losu jaki spotkał inne budynki w jego najbliższym otoczeniu. Po
małżeństwie córki Lewińskich z synem Majkowskich, stał się ich własnością. Obecnie budynek zamieszkuje kolejne
pokolenie rodziny Majkowskich. |
Piaszczyste gleby janowskich pól uprawnych
były uciążliwym problemem dla uprawiających je gospodarzy. W okresie większych wiatrów spore ilości piasków
lotnych unosiły się nad polami. Dotyczyło to znacznych obszarów ziemi uprawnej od strony Zagórskiej Strugi.
Jednym ze sposobów ograniczenia tego zjawiska było posadzenie zagajników sosnowych, które w pewien sposób
ograniczyły przemieszczanie się lotnych piasków. Zalesienie sosnowe przeplatano często brzezinami, oraz
świerkami. Do naszych czasów przetrwały szczątkowo dorodne sosny przy ulicy Mickiewicza
(dawna granica Janowa z Rumią), w rejonie szkoły nr 4 oraz ulic Dębogórskiej i Gdyńskiej. |
Ulica Żwirki i Wigury została wybudowana
po roku 1934 dla powstającego lotniska cywilnego w Rumi. Przy jej budowie uwzględniono również z boku pas
gruntu pod przyszły tor bocznicy kolejowej. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej w okolicy dzisiejszej
nastawni PKP przy Urzędzie Miasta zaprojektowano rozjazd i rozpoczęto pierwsze prace ziemne związane z wykonaniem
niskiego nasypu. Tor miał być zbudowany w momencie zwiększonego zapotrzebowania na paliwo lotnicze i ruchu
towarowego. Nawierzchnia ulicy Żwirki i Wigury, została wykonana z kostki brukowej,
która w dobrym stanie przetrwała do połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Później po gruntownym remoncie
ulicy nawierzchnię zamieniono na asfaltową. Z części rozebranej kostki brukowej zostały wyłożone alejki
spacerowe w Parku Starowiejskim. |
Budynek sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej
nr 1 to były kościół ewangelicki. Kamień węgielny pod kościół położony został w roku 1858,
a już rok później został poświęcony. Wokół znajdował się przykościelny cmentarz. Po II wojnie
światowej, z powodu braku wiernych wyznania ewangelickiego, kościół został zamknięty. W latach późniejszych,
częściowo rozebrany i przebudowany, przekształcony został w szkolną salę gimnastyczną. W ostatnim czasie ekshumowano
szczątki pochowanych tu niemieckich żołnierzy z II wojny światowej. |
Piekarnia przy ulicy Morskiej powstała po 1925 roku
w gospodarstwie rolnym Radiesów. Po wyjeździe właścicieli do Niemiec, piekarnię kupili Alojzy
i Wanda Wente. Po wojnie, po śmierci męża pani Wanda Wente, już jako Wanda Miotke do 1950 roku zarządzała piekarnią.
Później przyszło wywłaszczenie przez władze komunistyczne i nowym właścicielem została PSS „Społem”. W roku 1991,
po upadku rządów komunistycznych, prawowita właścicielka odzyskała swoją własność. Dalszym
funkcjonowaniem zakładu zajęli się jej synowie. Od 1995 roku piekarnię samodzielnie prowadził syn Stanisław Miotke.
Kilka lat później zakończyła działalność. |
Pierwsze informacje o istnieniu stawu przy obecnej
ulicy Starowiejskiej pochodzą z około 1590 roku. Przez ponad trzy wieki wody stawu napędzały
koła wodne kuźni, później tartaku. W roku 1934 usypano groblę przy stawie od strony ulicy Starowiejskiej zapobiegającej
wylewaniu się wysokiej wody spiętrzanej dla uruchomienia koła wodnego. Dziś to miejsce stanowi
jedno z najpiękniejszych w naszym mieście. Dawniej centrum przemysłowe, obecnie teren przywrócony z przeszłości z Dworkiem
pod Lipami z drugiej połowy XVIII wieku i domkiem młyna na jazie tworzą Park Starowiejski pomiędzy ulicą o tej samej nazwie
i ulicą Mickiewicza. |
|