|
- Droga Gdańska
|
|
Fragment starej drogi wiejskiej w Janowie, rok 2007 |
Droga polna, dzisiejsza ulica Gdańska,
łącząca folwark z drogą publiczną należała w czasie funkcjonowania folwarku cysterskiego w Janowie do
najważniejszych na tym terenie. Powstała jeszcze w XVII wieku jako droga polna łącząca folwark z drogą publiczną
Słupsk – Gdańsk. Tą drogą dowożone było zarówno zaopatrzenie dla funkcjonującego folwarku, jak wywożone jego
produkty rolne. W 1907 roku droga gdańska otrzymała wiadukt przerzucony nad torami kolejowymi.
Pod koniec II wojny światowej wycofujące się wojska hitlerowskie wysadziły wiadukt. W
niezmienionym kształcie droga polna przetrwała do dnia dzisiejszego, ponieważ budująca się dzielnica Janowo,
na początku lat siedemdziesiątych XX wieku, wytyczyła ulicę Gdańską wzdłuż dawnego traktu polnego. Dziś krótki
fragment zachował się jedynie na odcinku od ulicy Dąbrowskiego do 3 Maja. |
Hotel wybudowany został w roku 1903 w Zagórzu,
a w zasadzie został on dobudowany do istniejącej już sali dancingowej. W początkowym okresie przyjął nazwę od
nazwiska właściciela „Claassen”. W okresie międzywojennym dodatkową atrakcją hotelu był powóz konny obwożący
po okolicy kuracjuszy z Zagórza. Tu także posilali się pielgrzymi zatrzymujący się dla odpoczynku przy
sąsiadującej z dworkiem kaplicy Przebendowskich. Do końca lat czterdziestych XX wieku był
jednym z najważniejszych obiektów hotelowych w okolicy. Obecna nazwa „Biały Dworek” przyjęła się od białej
elewacji. |
Byłe lotnisko Rumi to obecnie najmłodsza dzielnica
miasta. Budownictwo domków jednorodzinnych rozpoczęło się tu w zasadzie po uzyskaniu przez Rumię praw miejskich.
W przeszłości były tu grunty orne należące do rumskiego folwarku założonego przez cystersów w 1245
roku. Nazwa dzielnicy pochodzi od byłego lotniska, które powstało tu po roku 1931; najpierw dla
celów szkoleniowych polskich studentów z Gdańska zrzeszonych w Aeroklubie Gdańskim, a w latach następnych było cywilnym
lotniskiem dla rozbudowującej się Gdyni. Jedynym śladem jaki do 2007 roku przetrwał po byłym
lotnisku był betonowy zbiornik, zwany potocznie bunkrem. Płyty z placu postojowego lotniska wykorzystywano jako materiał
fundamentów budowanych domków jednorodzinnych. Dzielnicę Lotniska obecnie zamieszkuje ponad 5 tysięcy
mieszkańców. |
Pierwsze budynki jednorodzinne na terenie byłego
lotniska powstawały po roku 1956. Jego intensywna zabudowa przypadła na lata sześćdziesiąte XX wieku. Elektryczność
otrzymały przed rokiem 1960, a wodociągi dwa lata później. Powstawały on na działkach o powierzchni ponad 1000 m 2.
Były to typowe budynki nawiązujące swoim kształtem do budowli wiejskich. W tym czasie było to jeszcze młode miasto
i architektura zabudowy była lansowana przez władze komunistyczne. Przeważnie posiadały wymiary 9 x 12 m. Budynki
parterowe posiadające obszerne strychy były w krótkim czasie adoptowane na cele mieszkalne. Murowane były z pustaków
żużlowych własnej produkcji. Dachy pokryte zostały dachówką cementową. Domy składały się przeważnie z trzech pokoi,
kuchni i pomieszczenia gospodarczego. Tynki w budynkach na modę przedwojenną miały zaokrąglone rogi łącznia ścian z sufitem.
Ogrzewane były piecami kaflowymi. Przeważnie pod połową budynku znajdowała się piwnica z dwoma niskimi pomieszczeniami
i małym korytarzykiem. Część piwnic wymurowana była z pociętych płyt betonowych z rozbieranego placu postojowego dla
samolotów przy byłym dworcu lotniczym. Piwnice nadawały się wyśmienicie do przechowywania ziemniaków jak i zapraw.
W początkowym okresie ubikacje znajdowały się na zewnątrz. W podwórzu pobudowane były domki gospodarcze często z drewnianym
sąsiekiem na przechowywanie siana dla inwentarza na zimę. W budynku tym na parterze była pralnia, obora lub chlew.
W podwórzu znajdowała się pompa lub studnia wodna. Własna hodowla drobiu i trzody pozwalała w dużym stopniu na
samowystarczalność takiego gospodarstwa. Uprawa ogrodu z drzewkami owocowymi uzupełniała produkty żywnościowe w gospodarstwie
domowym. Dziś już nie liczne przetrwały w swoim mało zmienionym kształcie, większość z nich ładnie wyremontowana. Następna
intensywna zabudowa lotniska przypadła na lata osiemdziesiąte XX wieku, gdzie działki stare dzielono na mniejsze o powierzchni
od 380 do 450 m 2 dając miejsce na budowę nowych domków jednorodzinnych, ale to już inna historia. |
- Rumska masarnia
|
|
Widok na byłą masarnię od strony ulicy Dębogórskiej, rok 1998 |
Stara Rumia w okresie międzywojennym pomimo
półtorakilometrowego oddalenia od linii kolejowej była jak na tamte czasy prężnym ośrodkiem handlowym. W tym
czasie obok działalności różnego rodzaju zakładów działały dwie masarnie. Zarządzali nimi dwaj bracia; jedną
zarządzał Alojzy, a drugą Jan Klawikowski. Jedna z nich mieściła się przy ulicy Kościelnej, a druga przy Placu
Kaszubskim. Pomimo, że obydwie działały na własny rozrachunek nie odczuwało się konkurencji ze względu na duży
popyt na te wyroby. Zaopatrywali się w nie mieszkańcy okolicznych wsi przynależnych do rumskiej parafii. Ta
pokazana na zdjęciu masarnia Jana przetrwała do lat sześćdziesiątych zawłaszczona przez władze komunistyczne
krótko po wojnie. Obecnie budynek byłej masarni pełni rolę typowego budynku gospodarczego. |
Kolej w Rumi pojawiła się w roku 1870. Wraz
z nią budowano typowe budynki obsługi i nadzoru szlaku kolejowego. Zabezpieczały one ruch na powstałej linii
kolejowej ze Słupska do Gdańska. W Rumi z sześciu tego typu obiektów zachowały się tylko dwa. Ten na zdjęciu
pełnił rolę typowej budki dróżnika obsługujący przejazd drogi, obecnej ulicy Gdańskiej. Po wybudowaniu mostu
nad torami w roku 1907 pełnił rolę budynku mieszkalnego toromistrza, pracownika kolei, który codziennie sprawdzał
kilku kilometrowy odcinek linii kolejowej. Po 1945 roku po wysadzeniu mostu przez wycofujące się wojska hitlerowskie
wrócił do poprzedniej roli. Pełnił ją do wykonania w roku 1981 stalowej kładki dla pieszych nad torami, w miejscu
wysadzonego mostu. W tym czasie pełnił już rolę typowego budynku mieszkalnego i dodatkowo od tego roku urządzono
w nim od strony Rumi kasę biletową. Latem 2007 roku został rozebrany. |
Budynek poczty w Zagórzu został pobudowany
na początku XX wieku przy ulicy Sobieskiego obok skrzyżowania z ulicą Górniczą. Wybudowany został z cegły
klinkierowej, a dach pokryty był czerwoną dachówką. W początkowym okresie jego istnienia obsługiwał ją pocztylion.
Każdego dnia z rana przyjeżdżał do Zagórza od strony Gdyni. Wjazd wozu pocztowego do wsi oznajmiał dźwięk trąbki
pocztyliona, który rozchodził się po najbliższej okolicy. Pocztylion zatrzymywał się przy Zajeździe, a nie przy
poczcie. Tam następowała wymiana koni na dalszą drogę do Wejherowa, a następnie przesyłki wewnętrznym transportem
dowożono na pocztę w Zagórzu i Rumi. Do 1938 roku kierownikiem poczty w Zagórzu był Paweł Kulling. Poczta posiadała
dwa okienka; jedno na listy, a drugie na paczki. Do budynku przylegał dobrze zagospodarowany ogród. Poczta w Zagórzu
działała do września 1939 roku. W czasie okupacji poczta była nie czynna. Po wojnie pomieszczenia poczty zostały
adaptowane na cele mieszkaniowe. Na poddaszu zamieszkał naczelnik, a na parterze dwóch listonoszy z rodzinami. W tym
czasie tymczasowo uruchomiono pocztę przy rozwidleniu ulicy Torowej w Rumi. |
Drzewostan na terenie folwarku cysterskiego
został zasadzony w XVII wieku w południowo zachodniej części terenu przylegającej bezpośrednio do zabudowań
folwarcznych. W zasadzie był to niewielki liściasty lasek. Zajmował teren około 3 hektarów. Służył on przede
wszystkim hodowanym w znacznej ilości owiec, które w okresie upałów szukały w nim cienia. Przez wszystkie okresy
dziejowe park wychodził bez większego uszczerbku. W miejsce starych sadzono nowe, uzupełniając ogólnie drzewostan.
Obecne najstarsze drzewa w parku cysterskim zostały nasadzone już w drugiej połowie XIX wieku. Dopiero w na przełomie
XIX i XX wieku zaczęto w Janowie zużywać drewno jako uzupełnienie kopanego w części wschodniej na torfowiskach torfu.
Niektóre padały ze starości inne powalone zostały przez wichury. Obecnie z tamtego parku cysterskiego pozostało
tylko ponad 20% drzewostanu. Dziś w Parku pocysterskim odbywają się imprezy kulturalne dla mieszkańców dzielnicy
Janowa. |
Wybudowana została przy ulicy Świętopełka obok
szkoły i plebani ewangelickiej. Budynek mieszkalny powstał po roku 1890 z przeznaczeniem do zamieszkania dla organisty
ewangelickiego. Jest to budyneczek o prostej konstrukcji z płaskim dachem przycupnięty tuż przy samym rumskim targowisku.
Jeszcze na koniec XX wieku ściany jego oplecione były ładnym bluszczem dodając mimo prostej bryły budynku trochę uroku. |
- Młyńska śluza
|
|
Tyle pozostało po śluzie przy młynie Weinera - 2002 r. |
Przy powstającym młynie i tworzeniu na jego
potrzeby zbiornika wodnego, budowano dwie śluzy; jedna doprowadzająca bezpośrednio wodę na koło młyńskie, drugie
dla kanału ulgi. Ta druga śluza regulowała poziom wody w młyńskim stawie. Jedyny jaki zachował się z XIX wieku
w szczątkowym fragmencie, mocno zdewastowany znajduje się przy byłym młynie Weinera w Zagórzu. Dziś woda przez
niego spada niewielką kaskadą szumiąc płynie wzdłuż ściany byłego młyna, by zachwalę zniknąć pod starym kamiennym
mostkiem. |
|